lis 03 2014

A gdyby jutra miało nie być?


Komentarze: 0

Żyj tak, jakby to był ostatni dzień Twojego życia. Każdej minuty intensywnie, z każdą sekundą coraz bardziej. Wyciśnij z każdego dnia 100%.


    Wyobraź sobie, że za miesiąc już Cię nie będzie tu, gdzie jesteś. Co chcesz przez ten czas zrobić? Masz zamiar użalać się nad sobą? Obwiniać Boga i świat? Przeleżeć ten miesiąc w łóżku i czekać?
Nie!
Chcesz w jednej chwili zdobyć K2 skacząc na sam szczyt ze spadochronem. Prosto ze stratosfery. Niekoniecznie pod patronatem Red Bulla.

      Chcesz przeżyć miłość taką "prawdziwą", książkową - jak Werter. I przeżywasz. Później, zamiast cierpieć jak on, chcesz skoczyć na bungee. Chcesz wsiąść do bolidu F1 i pokonać trasę z Europy do Londynu, na stadion Stamford Bridge, a tam pokopać piłkę z Lampardem, Terrym i Hazardem. Przecież zdajesz sobie sprawę, że FIFA czy PES przed kompem to nie to samo. Chcesz wybiec na murawę z reprezentacją Polski i poczuć dumę.
Chcesz pokochać całym sercem. Tak mocno, jak jeszcze nikt nie myślał o kochaniu. I z tej miłości uciec z wybranką w góry, do malutkiego kościółka, gdzie weźmiesz ślub. Chcesz kochać i być kochanym.
Chcesz czuć zażenowanie, ale i rozbawienie na myśl o przeżytej "werterowskiej" miłości. Bo może i zdarzyło się to dwa tygodnie temu, ale dla Ciebie to tak, jakby było to 50 lat temu. Bo miesiąć podzielony na pół daje nam dwa tygodnie.
Chcesz tego wszystkiego. Pragniesz tych uczuć, emocji i doznań jak niczego dotąd.

Otwierasz oczy, bo zbudził Cię hałas metalowej tacy spadającej na kafelki. Wokół Ciebie mdląco jasne kolory. Białe ściany i sufit. Jasnoszare, obrzydliwie peerelowskie lamperie. Przejście z pięknego koszmaru trwa tylko sekundy. Widocznie salowa upuściła tacę po lekarstwach na podłogę. Albo po śniadaniu? Która to godzina? 7:30? Nie, śniadania nie było. Za pół godziny obchód. Wyrok Twojego lekarza był bezwzględny jak sędzina w Gliwicach 12 lat temu.
Nowotwór. Złośliwy. Rokowania słabe, prawdę mówiąc bardzo słabe.

A Ty myślałeś, że pięć lat pozbawienia wolności to największa kara i koniec życia. Przecież za bzdury zabrali Ci pięć pięknych lat, młodego życia. Najpiękniejszych lat, bo tych z młodości. Oddałbyś ich teraz nawet dwa, albo trzy razy tyle, żeby tylko zostać tu, gdzie jesteś. Bo jesteś starszy, dojrzalszy i mądrzejszy. Ale los jest nieubłagany. Wygrałeś taki kupon na loterii - reklamacji po odejściu od kasy nie uwzględniamy.

W mojej piersi serce pulsuje wolno.
Przestawia się na rytm miejsca, gdzie czas płynie wolno.
Chciałbym się pożegnać z kimś, ale mi nie wolno.
Po fakcie zrozumiałem znaczenie słowa WOLNOŚĆ.




pijanehistorie : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Drogi użytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

 Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

 Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.